Wiadomo, że wiszące na oknach firanki z czasem żółkną pod wpływem osadzania się na nich kurzu i kuchennych osadów. Można sobie jednak poradzić i przywrócić im śnieżnobiały kolor. Już nasze babcie wiedziały, że kąpiel firan w roztworze proszku do pieczenia potrafi przywrócić im utraconą biel. Należy namoczyć firanki na około piętnaście minut w ciepłej wodzie z dodatkiem proszku do pieczenia (jedna torebka na 5 litrów wody), a następnie uprać w proszku do białych tkanin i kilkakrotnie wypłukać.
Firanek nie należy prać w wyższej temperaturze niż 40 stopni Celsjusza!
Doskonałym pomysłem jest też (przy praniu ręcznym) po ostatnim płukaniu namoczyć je w roztworze soli kuchennej (4 łyżki soli na 3 litry wody) na kilka minut a potem rozwiesić. Sól nie tylko wybiela dodatkowo, ale i trochę usztywnia i powoduje, że firany się nie elektryzują i nie przyciągają w związku z tym kurzu. Jeśli firanki są prane w pralce, można garść soli wsypać do ostatniego płukania. Piorąc firanki w pralce, warto włożyć je do specjalnego woreczka lub choćby poszewki; nie ulegną wtedy zniszczeniu i nie pogniotą się zbytnio. Pranych w pralce firanek nie należy także wirować.